Obsługa współczesnych kamer jest niezwykle łatwa. Biorąc pod uwagę, że większość z nich to urządzenia cyfrowe, nie musimy męczyć się z kupowaniem kaset, czy nawet płyt, ponieważ cały materiał przechowywany jest w naszym sprzęcie na specjalnie wbudowanej, trwałej pamięci. Nie da się ukryć, że jest to już spore ułatwienie, ponieważ nie mamy potrzeby odwiedzania marketów, czy sklepów elektronicznych, a trzeba przyznać, że nie wszyscy ludzie lubią to robić. Trzeba by się także znać na wyborze odpowiedniego nośnika, co także może przysporzyć pewnych kłopotów. Okazuje się, że możemy nagrać film bardzo szybko i przyjemnie. Wystarczy tylko otworzyć panel, na którym będziemy obserwować nasze dzieło, a potem kręcić co nam wpadnie do głowy według ustalonej wcześniej koncepcji, lub wręcz spontanicznie. W tym celu nie trzeba zazwyczaj przedsięwziąć żadnych środków. Jedynym z nich może być wduszenie odpowiedniego przycisku i od tej pory wszystko, na co skierujemy naszą kamerę zostanie uwiecznione w jej pamięci. Nie można zaprzeczyć, że takie rozwiązanie jest niezwykle atrakcyjne, a kamery coraz prostsze w obsłudze.
Nagrywanie filmów
Losowe teksty:
Dior Fahrenheit vintage – napiętnowany
Ponadczasowy przedreformulacyjny Dior Fahrenheit to kompozycja wobec, której żaden szanujący się „perfumoholik” nie może przejść obojętnie. Premiera zdobytego przeze mnie (w wielkich trudach) dekantu miała miejsce jeszcze w poprzednim ustroju politycznym – dawno nie widziany mroczny, komunistyczny duch wydaje się znów obecny ;) Wrrrr! Przez te wszystkie lata zmieniał świat i nasza rzeczywistość,...
Hugo Boss Just Different – „czarna owca”
Ostatnio mam (niestety) naprawdę spory problem z testowaniem wszechobecnych (nadmiernie spopularyzowanych) kompozycji zapachowych. Czyżby dopadła mnie (długo wyczekiwana) mainstreamowa antypatia? A może to tylko (przejściowy) syndrom przejedzenia monotonnym, aromatycznym stuff`em? ;) Jednego nie da się ukryć - przytłaczająca nijakość/mizerność nieustannie wzbudza moje najgorsze skojarzenia. Świetnym przykładem na potwierdzenie tej tezy są niemal wszystkie męskie (perfumowe) wypusty Hugo...